Świdnica przedwojenna
Kolejna porcja przedwojennej Świdnicy, tym razem z kolekcji Lucyny Pająkowskiej oraz Muzeum Dawnego Kupiectwa.
Kategoria: Nowości
Tagi: basen, baszta, fontanna, fortyfikacje, grodzka, kliczkowska, kładka, komunardów, koszary, kościół, kościół pw. św. krzyża, kościół pw. św. stanisława i św. wacława, kościół zielonoświątkowy, łączna, młyn, muzealna, plac, plac kombatantów, plac strzegomski, plac wolności, pomnik, rynek, rzeka, rzeka bystrzyca, skwer, skwer lecha kaczyńskiego, ulica, waleriana łukasińskiego, westerplatte, willa, zamkowa
-
PeterF pisze:
15 kwietnia 2014, o 11:16tak tylko technicznie- w opisie zdj. 13 powinno być napisane „po lewej stronie kościół pw. Św. Krzyża”, a nie „po prawej”
-
admin pisze:
15 kwietnia 2014, o 11:22Poprawione, dziękujemy.
-
Piotrek pisze:
15 kwietnia 2014, o 19:27Co do zdjęcia 13 to nie rozumiem zwrotu: „Przypisanie jednoznacznej lokalizacji tej pocztówce jest niemożliwe.”. Moim zdaniem powinno byc napisane: „Plac Wolności od strony ulicy Równej.”
Przy okazjii – widoczny pośrodku mały, biały domek to tzw. „Domek mleczny” – mały kiosk handlowy z wyrobami mlecznymi. Jeden z trzech wybudowanych/ufundowanych ok. 1910r. przez Fritza Scharfa, miejskiego posiadacza ziemskiego. Dwa stały na Placu Grunwaldzkim a trzeci właśnie na Placu Wolności.
Mamy więc pewną wskazówkę co do daty powstania tego rysunku – musiało to być po roku 1910. A na pewno przed latami 30 gdyż wówczas „domki mleczne” były nie drewniane a już murowane.
Niestety nie wiem, co sie stało z tym domkiem z Placu Wolności, kiedy został rozebrany…
-
Piotrek pisze:
15 kwietnia 2014, o 19:34Autopoprawka!
Nie było dwóch „domków mlecznych” na Placu Grunwaldzkim. Ten drugi stał na Placu Św. Małgorzaty.
-
admin pisze:
17 kwietnia 2014, o 08:35Piotrek, faktycznie jest to widok od strony ulicy Równej chociaż chyba nie z jej samej, a wzmianka o niejednoznacznej lokalizacji wynika z nagromadzenia tutaj obiektów o różnych adresach. Uwaga oczywiście cenna – dziękujemy. Informacja o domku mlecznym jakoś umknęła. W 1910 roku powstały podobno dwa takie domki na placu Grunwaldzkim i Wolności – czy domek z placu św. Małgorzaty również wówczas wybudowano i czy pełnił funkcję punktu sprzedaży mleka?
-
Piotrek pisze:
17 kwietnia 2014, o 09:40Tak. Domek na placu Św. Małgorzaty również był domkiem, w którym pan Fritz Scharf sprzedawał produkty swego gospodarstwa przy ulicy Kliczkowskiej 28. Dziś tam jest ekspozytura wrocławskiego oddziału Agencji Rolnej Skarbu Państwa a „za poprzedniego reżimu” był tam Kombinat PGR ( http://dolny-slask.org.pl/foto/3913/3913945.jpg ).
O tych kioskach historycy na ogół milczą (zbyt mało znaczące obiekty?). Jedyna wzmianka jaką znam to kilka słów Horsta Adlera. Ale pisze o nich nazywajac je „belibte Milchhauschen”, wiec chyba były znaczące w oczach mieszkańców. No i towar musiały miec przedni!
-
ql3 pisze:
17 kwietnia 2014, o 14:16Mniej znaczące, bo jak to mówią, nie samym mlekiem człowiek żyje. A i wielu jeszcze pamiętało, co wcześniej w miejscu „domków” istniało.
Tu kapkę więcej…
http://swidnica24.pl/skad-siewziely-takie-domki-foto/
-
Piotrek pisze:
17 kwietnia 2014, o 16:16@ql 3: „Mniej znaczące, bo jak to mówią, nie samym mlekiem człowiek żyje.”
Naprawdę nie zdajesz sobie sprawy jaką atrakcją były i są dla mieszczucha wyroby „wiejskie”? Mleko prosto od krowy, jajko od kury z domowego chowu?
A co istniało wcześniej w miejscu „domków”? Bo tej informacji nie znalazłem…
-
admin pisze:
18 kwietnia 2014, o 09:56Zastanawiające są nieco sprzeczne wzmianki o tych „mlecznych domkach”. W „Schweidnitz in alten Ansichten” Horsta Adlera faktycznie jest w podpisie pocztówki (nr 6) z placu Grunwaldzkiego informacja o trzech domkach (1913). Jednak już na stronie http://www.horst-adler.de w opracowaniu „Chronologische Abriß der Geschichte der Stadt Schweidnitz von 1243 bis 1918″ pan Adler wymienia przy 1910 roku tylko domek z placu Grunwaldzkiego i Wolności. Podobnie jest w „Dziejach Świdnicy w datach” wydanych przez Muzeum Dawnego Kupiectwa – tutaj też tylko dwa domki. Szkoda, że właściwie żadnych informacji nie dostarczają plany miasta oraz widoki lotnicze, nic też niestety nie wnoszą powojenne zdjęcia placów zamieszczone u nas na stronie.
-
Piotrek pisze:
19 kwietnia 2014, o 10:36Myślę, że nie ma żadnej sprzeczności. Prawdopodobnie w 1910 roku istniały tylko dwa domki natomiast ten z pl. Św. Małgorzaty powstał później (ale przed 1913).
O tym, że istniał taki świadczy zapis pod datą 11 listopada 1927 roku w „Schweidnitz in der Weimarer Republik und im ersten Jahr des Dritten Reiches. (1919 – 1933)”
Cytuję: „… 11.11. Die StVO-Versammlung beschließt die Aufstellung von zwei Normaluhren beim Milchhäuschen am Niedertorplatz und auf dem Margaretenplatz …”
( http://www.horst-adler.de/Schweidnitz_1919-1933.pdf )
Wspomniane zegary istaniały też po drugiej wojnie światowej.
-
Piotrek pisze:
19 kwietnia 2014, o 10:39Znalazłem jeszcze jeden zapis, w cytowanym zestawieniu, potwierdzajacy istnienie trzech domków. Otóż pod datą 18 marca 1929 roku czytamy:
„… 18.3. Neue öffentliche Fernsprechstellen in den städtischen Milchhäuschen auf dem Wilhelms-, Margareten- und Niedertorplatz von 7-23 Uhr. …” :)
-
admin pisze:
19 kwietnia 2014, o 14:33Piotrek, dobra robota! Do pełni szczęścia jest jeszcze polska wzmianka z 1945 lub 1946 roku pochodząca z rękopiśmienniczej księgi niemieckich lokali przyznawanych Polakom. Widniejący tam „kiosk” z placu Lenina, prowadzony wcześniej przez Elize Scharaf, przyznano pani Zatwornickiej Teresie 5 września.
-
Piotrek pisze:
19 kwietnia 2014, o 18:31No proszę! Ciekawe w jakim stopniu pokrewieństwa była ostatnia niemiecka prowadząca (pani Elize Scharf) do fundatora owych kiosków pana Fritza Scharfa?
-
admin pisze:
19 kwietnia 2014, o 20:03Właśnie tego nie wiadomo – żona, córka…
-
Piotrek pisze:
20 kwietnia 2014, o 09:24Córka wydaje sie mało prawdopodobna. W 1945/46 roku zapewne była by juz mężatką i nosiła inne nazwisko. Natomiast inne możliwości są bardziej prawdopodobne.
W wolnych chwilach poszukam genealogii rodziny Scharf i jeśli coś znajdę to się podzielę ustaleniami.
-
Mirek. pisze:
21 kwietnia 2014, o 07:34Przypuszczam ( może się mylę ), że był jeszcze jeden taki domek, który znajdował się na rogu ulicy Wyspiańskiego i Garbarskiej. Zdjęcie części tego domku znajduje się w Waszej galerii zdjęć dotyczącej pl. Ludowego. W latach 60 znajdował się tam sklep spożywczy prowadzony przez pana o nazwisku Siwek. Po jego śmierci na początku lat 70 sklep ten został przeniesiony do sąsiedniego budynku po byłej pralni. Potem domek ten został rozebrany ( kiedy nie wiem, bo od kilkudziesięciu lat nie mieszkam w Świdnicy), ale chyba jego fundamenty i posadzka istnieją do chwili obecnej.
-
Piotrek pisze:
21 kwietnia 2014, o 08:51@ Mirek
W źródłach, które podałem wyżej, brak jakiejkolwiek wzmianki o owym sklepiku jako o jednym z domków ufundowanych przez p. Scharfa. Najbardziej prawdopodobne jest, że ów sklepik na pl. Ludowym został postawiony później i tylko „na wzór” owych Milchhäuschen.
Ale… Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że jest to ów „zaginiony w dziejach” domek z pl. Wolności. Może w momencie przebudowy skweru został przeniesiony na pl. Ludowy a następnie, jak inne, przerobiony na murowany?
-
Piotrek pisze:
21 kwietnia 2014, o 08:57A oto co po owym domku na Placu Ludowym dotrwało do dziś: http://goo.gl/maps/tLzpo
-
ql3 pisze:
22 kwietnia 2014, o 19:47@Piotrek: „Naprawdę nie zdajesz sobie sprawy jaką atrakcją były i są dla mieszczucha wyroby „wiejskie”?”
W tamtych czasach nie funkcjonowały jeszcze wielkie zautomatyzowane dojenie krów niczym z chowu klatkowego, więc mleko, czy to z „domku” czy z „geszeftu” pochodziło ze wsi…
A co do obiektów poprzedzających domki, w tym przypadku tego na pl. Małgośki, zerknij http://www.mojemiasto.swidnica.pl/?p=1696
I gratulacje za kawał wręcz detektywistycznej roboty ;)
-
Piotrek pisze:
23 kwietnia 2014, o 09:54@ql3: „W tamtych czasach nie funkcjonowały jeszcze wielkie zautomatyzowane dojenie krów niczym z chowu klatkowego, więc mleko, czy to z „domku” czy z „geszeftu” pochodziło ze wsi…”
Nie do końca masz rację. W innych „geszeftach” nabiał nie był tak powszechnie sprzedawany a poza tym nie zawsze był to nabiał „prosto ze wsi”. Mleko odwirowywano i odtłuszczano a także (niestety) „chrzczono wodą” aby zwiekszyc jego ilość.
A „mleczne domki” oferowały towar naprawdę „prosto od krowy”. Poranny udój juz o 7 rano był do nabycia.
Te obiekty z Twojego linku tylko sąsiadowały z miejscem gdzie stoi domek. Spojrzyj tutaj: http://i1024.photobucket.com/albums/y302/piotrk07/B_Kapturowa_okolice_zps2ae5fdc6.jpg
-
ql3 pisze:
23 kwietnia 2014, o 11:14Oj nie do końca Panie Piotrek, to co pokazałes na „screenie” (czerwonym kolorem) to jeno wschodnia ściana kaponiery. Leżała za mostkiem widocznym na fotkach w „moim” linku. A całe ufortyfikowane przedbramie rozciągało się właśnie w kierunku zachodnim, a więc w rejon owego domku.
Co ciekawe, domek z Pl. Grunwaldzkiego stoi w podobnym miejscu, tylko, że przed bramą Witoszowską. Ale nie szukałbym tu żadnych analogii pofortecznych :)
-
ql3 pisze:
23 kwietnia 2014, o 11:15Jako i ten domek z Pl. Wolności, przed bramą Dolną ;)