Woźny Grzegorz – Język w stanie podejrzenia. Część 2. Młody poeta pyta o Alę, która ma kota ▪ Jerzy Pluta

Gdy w lecie 1998 roku przeczytałem w maszynopisie zbiór wierszy Grzegorza Woźnego, pod dwuznacznym, choć mało handlowym tytułem „Kiełki przedmiotów”, to prawie się rozczuliłem. I ucieszyłem. Oto teksty młodego poety (rocznik ‘75), któremu znudziło się zapewne (niewątpliwie?) nieustanne podpatrywanie Miłosza, Różewicza, Herberta… (Szymborska natomiast jest poza podejrzeniami.) Nareszcie! – wykrzykuję. Ileż to napisano w ostatnich […]