Śladami świebodzickich zabytków
Wydanie II poprawione i uzupełnione
Świebodzice 2015
Książka „Śladami świebodzickich zabytków” jest pierwszym tak obszernym wydaniem poświęconym obiektom zabytkowym tych okolic. Jej wydanie zostało poprzedzone wieloletnimi badaniami naukowymi oraz gromadzeniem źródłowych informacji na temat Świebodzic i okolicznych miejscowości (Dobromierza, Mokrzeszowa, Olszan, Szymanowa, Strugi, Witoszowa, Starego Jaworowa, Lubiechowa i innych). Przy czym opisując zabytki spoza naszego miasta, celowo pominąłem tutaj pobliskie zamki tj. Książ, Stary Książ czy Cisy, gdyż obiekty te doczekały się własnych, obszernych monografii.
Moim zamierzeniem było tu przedstawienie i zaprezentowanie szeregu różnych zabytków poczynając od budowli okazałych i monumentalnych (tj. kościoły, pałace, ratusze, mury obronne, zamki), a skończywszy na obiektach drobnych, ale nie mniej ważnych w tutejszym krajobrazie architektonicznym (krzyże pokutne, przydrożne kapliczki i rzeźby, pomniki, kamienie pamiątkowe itp.). W sumie niniejsza praca zawiera opis kilkuset obiektów zabytkowych Świebodzic i pobliskich miejscowości.
Czytelnika może zdziwić fakt umieszczenia w książce także nietypowych zabytków z punktu widzenia architektury. Chciałem tu jednocześnie zaprezentować obiekty typowo architektonicznie, które są bezpośrednim dziełem działalności ludzkiej, jak i obiekty „nieco odmienne”, których ta działalność dotyczyła tylko pośrednio (np. jeziorko Daisy czy Książański Park Krajobrazowy). Również zakres czasowy wszystkich opisanych tu zabytków jest bardzo zróżnicowany, albowiem dotyczy on zarówno reliktów powstałych przed tysiącami lat (np. cmentarzyska ciałopalne, grodziska słowiańskie), jak i budowli powstałych całkiem niedawno (np. Pomnik Jubileuszu Roku 2000, kościół pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego).
Pisząc tę książkę chciałem jej nadać bardzo wszechstronny charakter. Dążyłem do tego aby zgromadzić w niej opis wszystkich możliwych tutaj do obejrzenia zabytków. Na ile mi się to udało? Myślę, że Czytelnicy sami osądzą. Życzę pożytecznej i krytycznej lektury.
Rafał Wietrzyński