Producent zegarów W. Sabath ▪ Rafał Wietrzyński

Opublikowano: 19 czerwca 2016, Odsłon: 3 229
  • Wilhelm Sabath należy do mało znanych producentów czasomierzy w historii świebodzickiego przemysłu zegarowego. Na temat jego firmy zachowało się niewiele przekazów źródłowych, na podstawie których można by było zobrazować działalność oraz przedstawić pełny zakres produkcji. Naszego bohatera można z całą pewnością uznać też za dość kontrowersyjną postać w dziejach „frejburskich” zegarów, gdyż jego metody sprzedaży i pozyskiwania klientów wywołały w tamtych czasach niemałe oburzenie, o którym pisały nawet krajowe gazety.

    producent_zegarow_w_sabath_001 Sabath, podobnie jak znaczna część mieszkańców naszego miasta, był jednym z pracowników zatrudnionych w koncernie zegarowym Gustava Beckera. Niektóre źródła podają nawet, że z wykształcenia był zegarmistrzem. Jak długo pracował i czym się zajmował w fabrykach Beckera? Tego nie wiemy. Na początku lat 70-tych XIX w. postanowił jednak pożegnać się ze swoim dotychczasowym pracodawcą i rozpocząć działalność na własny rachunek. Najpierw – w 1871 r. – założył wraz z Rudolfem Wolffem spółkę produkującą meble (niem. „Wolff & Sabath Möbelfabrik”). Natomiast 2 lata później jest już wymieniany jako właściciel firmy zlokalizowanej na terenie Cierni (obecnie dzielnica Świebodzic)(1), w której produkowano i sprzedawano czasomierze sygnowane jego własnym znakiem handlowym.

    Już na samym początku prowadzonej przez siebie działalności, nasz bohater spotkał się z dość ostrą krytyką ze strony konkurencji. Zarzucała ona Sabathowi, że podawał się w swoich materiałach reklamowych za producenta zegarów (niem. Uhrenfabrikant), chociaż wcale nim nie był. Prawdopodobnie kupował on od innych producentów różne mechanizmy i podzespoły do czasomierzy, a następnie składał je w gotowe zegary i sprzedawał pod własną sygnaturą.(2)

    Częstą praktyką stosowaną w działalności Wilhelma Sabatha było rozsyłanie tzw. „pocztówek”, na których były podawane ceny sprzedaży zegarów, a nawet ceny ich dostawy do klienta oraz dołączanie ich – bez koperty, aby mogły być lepiej widoczne – do innych przesyłek. Dzięki takiej formie przekazu – jak twierdził sam Sabath – mógł on dotrzeć w ten sposób do większej grupy odbiorców – w tym przypadku swoich potencjalnych klientów. Oczywiście taka forma „reklamy” również nie była dobrze widziana wśród innych producentów zegarów, którzy pod tym względem także potępiali naszego bohatera. Pomimo krytyki Wilhelm Sabath kontynuował swoją działalność podkreślając, że: nadal będzie prowadził sprzedaż swoich produktów według własnych zasad nie patrząc na opinię innych i nikt mu tego nie zabroni.(3)

    Fala nagonki i niezadowolenia pod adresem praktyk stosowanych przez Sabatha znalazła nawet swój oddźwięk w ówczesnej prasie. Jedna z gazet, poświęcona przemysłowi zegarmistrzowskiemu w Niemczech, opublikowała w połowie 1876 roku jedną z pocztówek świebodzickiego przedsiębiorcy, nadesłaną z określonym komentarzem przez jednego z Czytelników.

    Dzisiaj wiadomo, że przedsiębiorstwo Wilhelma Sabatha funkcjonowało na terenie Cierni do 1897 roku (do ogłoszenia całkowitego bankructwa).(4) Jego firma funkcjonowała z powodzeniem jeszcze w lipcu 1884 roku. Wówczas to Sabathowi udało się zarejestrować w Sądzie Rejonowym w pobliskiej Świdnicy tzw. „wzór użytkowy” dla produkowanych w jego fabryce obudów do regulatorów. Obecnie przypuszcza się, że nasz bohater nie przetrwał wielkiego kryzysu ekonomicznego, który pod koniec XIX stulecia bardzo znacząco odcisnął swoje piętno na wielu działających tutaj spółkach zegarowych i musiał w związku z tym ogłosić upadłość swojego przedsięwzięcia w 1897 roku.

    Przypisy:

    1. Obecnie nie wiadomo, w którym miejscu na terenie Cierni znajdowała się firma W. Sabatha.

    2. Obecnie sygnaturę firmy W. Sabath można spotkać na niektórych mechanizmach zegarowych i regulatorach, jednak trudno dzisiaj udowodnić, aby produkowane one były w warsztacie naszego bohatera.

    3. Allgemeines Journal der Uhrmacherkunst, nr 13 z 1 lipca 1876 roku, s. 126.

    4. Wiadomo, że Sabath dwukrotnie ogłaszał bankructwo swojej firmy. Po raz pierwszy było to w sądzie w Świdnicy w dniu 27 marca 1880 roku. Jednak po niedługim czasie udało mu się rozliczyć z zaciągniętych zobowiązań finansowych i firma mogła dalej funkcjonować.

    Wykaz źródeł:

    1. H.H. Schmid: Lexikon der Deutschen Uhrenindustrie 1850-1980: Firmenadressen, Fertigungsprogramm, Firmenzeichen, Markennamen, Firmengeschichten. Herausgeber, Deutsche Gesellschaft für Chronometrie 2012;

    2. Allgemeines Journal der Uhrmacherkunst, nr 13 z 1 lipca 1876 roku, s. 126.


    Kategoria: Okolice

    Tagi:

  • Dodaj komentarz

    Dodaj komentarz