1952.07. Kronika miasta Świdnicy ▪ Franciszek Jarzyna

Opublikowano: 23 października 2012, Odsłon: 2 988
  • 8 VII. Rozpoczęto przebudowę budynków przy pl. Wojska Polskiego, przeznaczonych na Oddział Zakaźny i Oddział Gruźliczy Szpitala Miejskiego. Roboty prowadziły: Spółdzielnia Techniczno-Budowlana „Przebudowa” we Wrocławiu i Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Wodno-Kanalizacyjne.

    10 VII. Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej zwołało zebranie aktywu międzyorganizacyjnego z terenu miasta i powiatu (w sali posiedzeń MRN, Rynek 38). Prezes zarządu Oddziału Powiatowego TPPR Bolesław Sobociński wygłosił referat pt. „Zadania TPPR w dobie obecnej”, a sekretarz zarządu Stanisław Piórek referat pt. „Techniczne przeprowadzenie akcji umasowienia TPPR na wsi”.

    18 VII. Prezydium MRN przyjęło sprawozdanie z wykonania planu gospodarczego za I półrocze 1952 r. Wynika z niego, iż w okresie tym naprawiono 1.309 studzienek kanalizacyjnych i 129 hydrantów wodnych, wywieziono 6.731 metrów sześciennych nieczystości. Z usług Łaźni Miejskiej skorzystało 10.976 osób, a z kąpieliska 3.398 osób. W pralni w II kwartale wyprano 10.535 kg bielizny. MZBM wyremontował w I półroczu 1.138 izb (wykonawcą było MPRB). Poważną inwestycją była budowa mostu na Bystrzycy przy ul. Westerplatte. W parku uruchomiono przystań na stawie, dysponującą 12 łódkami i 6 kajakami. Obsadzono kwiatami groby na cmentarzu Armii Radzieckiej. W Ośrodku Zdrowia otwarto w II kwartale nowe poradnie: przeciwreumatyczną i przeciwalkoholową. Ulice miasta oświetlało w tym czasie 768 lamp gazowych i 65 elektrycznych.

    19 VII. W Parku Jedności Robotniczo-Chłopskiej [Obecnie: Park Centralny oraz Park imienia Jana Kasprowicza] odbyło się uroczyste pożegnanie młodzieży udającej się na zlot do Warszawy. O godz. 13 młodzież przemaszerowała na dworzec kolejowy, skąd nastąpił wyjazd.

    21 VII. Uroczysta sesja Miejskiej Rady Narodowej w sali teatru z okazji Święta Odrodzenia. Po sesji wystawiona została przez zespół teatralny sztuka J. Lutowskiego „Wzgórze 35″. Tegoż dnia po południu delegacje złożyły wieńce na cmentarzu radzieckim, a wieczorem odbył się capstrzyk, który przeszedł ulicami: Żymierskiego [Grodzka], Żeromskiego i Stalina [Al. Niepodległości] do placu Wolności.

    22 VII. Na terenie dawnego obozu zagłady [w rzeczywistości obozu koncentracyjnego] Gross-Rosen odbyła się uroczystość odsłonięcia sztandaru oddziału ZBoWiD. Prezesem oddziału był wówczas Benon Marcinkowski.

    22 VII. Ogólnomiejską uroczystość Święta Odrodzenia zorganizowano na stadionie sportowym z udziałem ok. 3.000 osób (młodzież szkolna i załogi pracownicze).

    27 VII. Zmarł artysta-malarz Tadeusz Gadomski, niegdyś uczeń Jana Matejki w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, wybitny portrecista, przedstawiciel kierunku realistycznego. Miał lat 85. Część obrazów T. Gadomskiego została po jego śmierci wykupiona od rodziny przez Wydział Kultury PPRN i przekazana później do Muzeum Dawnego Kupiectwa Śląskiego w Świdnicy.

    29 VII. Sesja Miejskiej Rady Narodowej w świetlicy MHD przy ul. Nowotki 33 [Długa]. Głównym tematem obrad była sprawa zaopatrzenia ludności w artykuły pierwszej potrzeby w powiązaniu z działalnością komitetów sklepowych. Sprawozdania złożyli: z ramienia MHD dyr. handlowy Janina Lewińska i z ramienia PSS prezes zarządu Kawka. Koreferat odczytał przew. Komisji Handlu Piotr Bartkiewicz.


    Kategoria: Świdnica 1945-1975

    Tagi: ,

  • Komentarze: 3

    1. Stanisław pisze:
      29 stycznia 2014, o 17:56

      chyba chodzi o budowę mostu w ciągu ul. Westerplatte. Taką budowę pamiętam z dzieciństwa


    2. admin pisze:
      30 stycznia 2014, o 07:48

      Zgadza się – był błąd. Dziękujemy!


    3. Roman Troniewski pisze:
      6 sierpnia 2018, o 10:25

      Mój wuj Tadeusz Gadomski był mężem siostry mojej babki Kazimiery Nowotarskiej z d. Smółko.
      Był malarzem i portrecistą rektorów Uniwersytetu im.
      Batorego w Wilnie. Po wojnie zamieszkali w Świdnicy,
      gdzie wuj zmarł w 1952 roku. Mieli jednego syna Zyg-
      munta, który jako alkoholik wynosił z domu obrazy ojca i zamieniał na butelkę wódki. Mój ojciec doradził ciotce Janinie by ratowała resztki obrazów i rysunków przekazując je do muzeum w Świdnicy by ślad po Tadeusz pozostał. Ciotka zmarła po 1962 roku w domu opieki pod Świdnicą. O Zygmuncie ślad zaginął


    Dodaj komentarz